„Szlemiel” – recenzja książki

Szlemiel z nowej powieści Ryszarda Grońskiego nie ma nic wspólnego z leniwym Żydem z opowiadań Singera. Ten Szlemiel jest bowiem psem, białym buldogiem angielskim, znajdującym się w posiadaniu pewnej zasymilowanej, żydowskiej rodziny z Warszawy. To jego oczami (ślepiami) oglądamy wybuch drugiej wojny światowej i prześladowania ludności semickiej, najpierw ledwie odczuwalne, potem coraz boleśniejsze, kończące się przeprowadzką do getta i… Zakończenia nie zdradzę, ale tez żadna to tajemnica, wszyscy znamy przecież zakończenie. Bo i historia opowiedziana w tej książce jest typowa, ale nic w tym złego. Jest to ten rodzaj historii, którą można opowiadać bez końca, w kolejnych powieściach, filmach, sztukach, i nigdy do końca jej nie zgłębić, nie pojąć, nie oswoić.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Aurelka, czyli wielkie hece małej świnki” – recenzja książki

Dawno się tak nie śmiałem! I to ani za sprawą komedii, ani opowiadanego w towarzystwie kawału… Okazuje się, że przygody małej świnki Aurelki spisane w książce „Aurelka, czyli wielkie hece małej świnki” wprawną ręką Piotra Rowickiego są w stanie rozbawić do łez. Niektóre dialogi, powiedzenia czy też „złote myśli” godne są zapamiętania, jak te, które wspominamy chociażby z kultowych filmów. Inteligentny dowcip oraz wnikliwa obserwacja świata najprościej charakteryzują tę książkę. Adresowana do dzieci – wciąga też dorosłych. Może nawet ci ostatni bardziej zachwycą się stroną żartobliwą tekstu, bo momentalnie skojarzą na przykład napis z Orderu Błękitnej Obierki „za błoto nasze i wasze” z hasłem przypisywanym Lelewelowi. Gdy przeczytają okrzyki, jakie wznosił tata Aurelki – wielbiciel zapasów, chociażby „Nelsona mu, ośle!”, „Ruszaj się, baranie!” – może krytycznie przyjrzą się swoim wypowiedziom podszytym emocjami… Uśmiechną się też pewnie na propagandowe hasło lansowane w szkole „W brudnym ciele – zdrowy duch”.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Moje – nie moje” – recenzja książki

„Moje – nie moje” to mądra i ciekawie zilustrowana bajka. Prosta treść kryje w sobie niezwykłą głębię. Na polanie pojawia się nieznanego pochodzenia jajo, a że było nietypowe i bardzo urokliwe – złote w srebrzyste kwiatki, aspiracje do jego posiadania mieli wszyscy mieszkańcy lasu. Lasu nie byle jakiego, skoro zamieszkiwanego zarówno przez dobrze nam znane środkowoeuropejskie zwierzęta (m. in. wróble, sroki, bociana, mrówki, pszczoły), jak i bardziej egzotyczne: węża boa, strusia, krokodyla czy kangura. Spór o to, czyje jest Ono trwałby pewnie długo, gdyby nie kangur, który rozsądził go, zarządzając, by każdy przez jeden dzień opiekował się jajem. (więcej…)

0 Komentarzy

Od słowa do słowa… – recenzja książki „Czytanie globalne po polsku” Marii Trojanowicz-Kasprzak

Istnieje kilka metod wczesnego uczenia czytania, a każda z nich ma swoich sprzymierzeńców i sceptyków, jeśli nie otwartych wrogów. Czytanie globalne w ujęciu Marii Trojanowicz-Kasprzak jest oparte na dobrze znanej na Zachodzie metodzie Domana. Zdecydowanym plusem publikacji jest autorskie podejście i – wreszcie – wyjaśnienie, jak dopasować sposób powstały w kraju anglojęzycznym do naszego wspaniałego, ale niełatwego języka, pełnego odmian i końcówek… (więcej…)

0 Komentarzy

„Groszka. Piesek, który chciał mieć dziewczynkę” – recenzja książki

„Groszka. Piesek, który chciał mieć dziewczynkę” jest książką niezwykłą. I to z kilku względów. Po pierwsze dlatego, że rzadko mamy okazję spotkać się z tak nietypowym odwróceniem ról: to nie człowiek jest właścicielem psa, ale pies człowieka. Choć słowo „właściciel” nie jest tu do końca odpowiednie. Może bardziej pasowałoby „opiekun”. Groszka, jak każde dziecko (także psie, jak się okazuje) ma marzenia. Największym zaś jest: posiadać dziewczynkę. Pewnego dnia psi rodzice spełniają jej życzenie i w wielkiej paczce Groszka znajduje… Dominikę. (więcej…)

0 Komentarzy

„Lulaki, Pan Czekoladka i przedszkole, czyli ważne sprawy małych ludzi” – recenzja książki

Z bohaterem takiej książki pewnie wielu maluchów z łatwością może się utożsamić. Bo mały Hubert opowiada w niej swój dzień, jaki spędził w przedszkolu. Oczywiście najtrudniej jest do niego rano wstać. A potem to już wszystko idzie jak z płatka! Najważniejsze, by wszędzie towarzyszył Pan Czekoladka – pluszowy kotek, najwierniejszy i nieodłączny przyjaciel. (więcej…)

0 Komentarzy

„Podręczny Nieporadnik. Grzebień” – recenzja książki

Parafrazując cytat z osiemnastowiecznej encyklopedii ks. Benedykta Chmielowskiego, grzebień jaki jest, każdy widzi. Każdy też wie, do czego ów służy. Ale czy aby na pewno jesteśmy w pełni świadomi, do czego nie służy? Eksperymenty prowadzone w domu mogą okazać się niebezpieczne, zatem radzę sięgnąć po opracowany przez doświadczonych praktyków – Profesora Kurzawkę i Adiunkta Kwasa „Podręczny Nieporadnik. Grzebień” – tam każdy czytelnik/oglądacz, niezależnie od wieku, znajdzie zestaw rad, a w zasadzie anty-rad, związanych z używaniem tego, zdawałoby się, prostego, przedmiotu.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Tomek i nieskończoność” – recenzja książki

Trudno jest umierać, niezależnie od wieku. Tak jak trudno jest pogodzić się z odejściem bliskiej osoby. Cywilizacja demonizowała śmierć krok po kroku, wyprowadzając ją z domu. Dawno przestała być częścią życia… Nikt już w ostatnią drogę nie wychodzi z ciepłego rodzinnego domu, lśniący samochód wiezie nas z zimnej kostnicy. Jak można więc myśleć, że droga ta prowadzi ku czemuś dobremu? Literatura i psychologia podają nam recepty na godzenie się ze śmiercią starca – wpadają jednak w panikę w przypadku dzieci. Jakby nie działo się tak od wieków. Terapeuci myślą przede wszystkim o tych, którzy zostają.

(więcej…)

0 Komentarzy

To już wszystkie artykuły w tej kategorii

Nie ma więcej stron do załadowania