Gdziekolwiek się pisze o „Czapce Holmesa” natychmiast padają nazwiska Niziurskiego, Nienackiego, Ożogowskiej i Bahdaja. Nic dziwnego, to powieść bliska klimatem tamtemu pisarstwu, żywcem przeniesiona w nasze czasy. Świetnie zapełnia lukę na rynku książki młodzieżowej, na którym królują powieści obyczajowe i wszelaka odmiana fantastyki.
(więcej…)
Ten duet autorsko-ilustratorski już znamy, i choć przy poprzedniej książce współautorka nosiła inne nazwisko, to nadal jest to ta sama osoba z załogi Hipopotam Studio. Ich rewelacyjny „D.O.M.E.K.” święci triumfy nie tylko w Polsce (Nagroda główna w konkursie PS IBBY „Książka Roku 2008; Nagroda główna w VII edycji konkursu Świat Przyjazny Dziecku organizowanego przez KOPD), doczekał się także przekładów na niemiecki i włoski. Nie wiem, jak w kwestii nagród w przypadku najnowszego tytułu, choć sądzę, że może być całkiem dobrze, mam za to pewność, że z tłumaczeniem problemów nie będzie. A to dlatego, iż „Miasteczko Mamoko” jest książką składającą się tylko i wyłącznie z obrazków. Umieszczony na tylnej okładce oszczędny tekst pełni funkcję czysto informacyjną, zachęca dzieci do niezwykłej wyprawy w świat wyobraźni przeniesionej na solidne, kartonowe stronice.
(więcej…)
Od Marjolijn Hof można się uczyć pisania. Jej książkę czyta się na wdechu, z pełnymi mgły oczami i ściśniętym sercem. A autorka ani razu nawet nie ociera się o kicz i banał, wybierając stylistyczny minimalizm i szlachetną prostotę.
(więcej…)
Jak większość bajek, tak i ta zaczyna się od słów: „Dawno, dawno temu…” był sobie staruszek, który w starej chatce na skraju lasu mieszkał z prosięciem, kogutem i myszką. Poza nimi nie miał nikogo, nie miał też żadnych pilnych zajęć. Idylla ta trwałaby dalej, gdyby pewnego dnia przed chatkę nie zajechał kupiec. (więcej…)
Z okładki patrzą na mnie piękne piwne oczy, nie śmieją się jednak, jak to piękne oczy mają w zwyczaju. A może wcale nie patrzą na mnie? Spojrzenie jest nieobecne, dojmująco smutne… Smutna jest też dziewczynka, która przedziera się przez gęstwinę splątanych włosów… włosów Mamy.
(więcej…)
Dziwna to książka. Trudno mi ją jednoznacznie pochwalić czy skrytykować. Stoję gdzieś pośrodku, gdyż z jednej strony czuję sympatię do jamnika Anastazego, a z drugiej jego postać nie wydaje mi się szczególnie inteligentna czy atrakcyjna dla dziecka.
(więcej…)
Nie ma co kryć – wilk w kulturze europejskiej nie kojarzy się najlepiej. Już w Biblii możemy znaleźć jego negatywny obraz, przede wszystkim poprzez przeciwstawienie go barankowi. W średniowieczu stał się alegorią dwóch grzechów głównych: herezji i nieumiarkowania w jedzeniu i piciu. Później było jeszcze gorzej: był rzekomym sprzymierzeńcem czarownic, uosobieniem diabła i sił nieczystych. Ta negatywna opinia przedostała się także do literatury dziecięcej, by wspomnieć bajkę o Czerwonym Kapturku czy o Trzech Świnkach… (więcej…)
Zdarzają się książki, które, moim zdaniem, powinny obowiązkowo trafić do każdego przedszkola i każdej szkoły. I właśnie „Mój młodszy brat” jest jedną z nich. To książka ważna, mądra, a na dodatek dobrze napisana i zilustrowana.
(więcej…)
W dwie minuty po wyciągnięciu z księgarnianej półki tomiszcza „WOW! Ilustrowana encyklopedia wszystkiego” (firmowanego przez National Geographic), wiedziałam, że chcę kupić to cudeńko.
(więcej…)
Program gdańskich spotkań, zorganizowanych w ramach projektu „Tabu w sztuce dla dzieci”, już od samego początku wyglądał bardzo pociągająco. Dwa dni spotkań dla dorosłych, warsztatów dla dzieci, wystawa ilustracji i prezentacja książek dotykających społecznie ważnych tematów – zarówno już wydanych w Polsce, jak tych, na które przyjdzie nam, czytelnikom, jeszcze poczekać . Jako całość – propozycja nie do odrzucenia. (więcej…)