„Pippi Pończoszanka”, „Pippi wchodzi na pokład” i „Pippi na Południowym Pacyfiku” – recenzja audiobooków

Co takiego ma w sobie stworzona przez Astrid Lindgren dziewczynka z rudymi warkoczykami, że od pokoleń gości w domach, w których mieszkają dzieci? Jak to się dzieje, że na całym świecie ukazują się kolejne wydania książek o Pippi, powstają nowe adaptacje teatralne, filmy, a wizerunek bohaterki pojawia się na ubraniach, grach, zabawkach? Jestem przekonana, że tę tajemnicę chciałby poznać każdy pisarz, każdy artysta tworzący dla najmłodszych. Choć pozornie czujemy, w czym rzecz, Pippi nadal pozostaje niedoścignionym wzorem.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Motyl w podróży” – recenzja książki

Marta jest zwyczajną dziewczynką, jednak jej nieszczęście polega na tym, że nie ma zwyczajnej mamy. Ponieważ jej mama jest dziennikarką telewizyjną, ciągle zajętą pracą i udającą młodszą, niż jest w rzeczywistości. Gdy raz proponuje Marcie zabawę, że będą siostrami, dziewczynka uznaje to za miłą grę, ale gdy okazuje się, jaki miała ona cel – nieprzyznanie się do posiadania córki – przestaje być już zabawna. Mama Marty rozstała się z jej tatą już dawno temu. Zaszła w ciążę, gdy była jeszcze na studiach, nie zdążyła się „wyszaleć” (jak to się potocznie mówi) i dopiero teraz nadrabia zaległości, kosztem czasu, jaki powinna poświęcić swojemu dziecku.
(więcej…)

0 Komentarzy

„Billy i tajemniczy kot” – recenzja książki

Hura, doczekałam się – a z całą pewnością nie tylko ja czekałam na kolejną książkę z Billym w roli głównej. Po premierze pierwszej części – „Billy jest zły” – docenionej przez jury i czytelników w konkursie Najlepsza Książka Dziecięca „Przecinek i Kropka” 2009 (w głosowaniu czytelników zajęła drugie miejsce) miałam ogromną nadzieję, że mały Billy zagości na dobre na naszym rynku i w domach najmłodszych czytelników. No i wygląda na to, że rzeczywiście tak będzie. Ze sprawdzonych źródeł wiem, że możemy spodziewać się także następnych z kilkunastu wydanych w Szwecji opowieści o Billym.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Diabełek” – recenzja książki

Już go gdzieś widziałam, jestem pewna. Ale wtedy siedział pod swoją wierzbą, a nie fikał koziołki, tak jak na tej okładce. Jednak to na pewno on – gdy zaczęłam czytać, nie miałam żadnych wątpliwości. Wydana po raz pierwszy przed kilkoma laty baśń Marii Ewy Letki ukazała się właśnie w wydawnictwie Bajka – elegancka, kolorowa, starannie zaprojektowana i wykonana.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Dziwne przypadki bajkopisarza” – recenzja książki

Grzegorzowi Kasdepke to ja po prostu zazdroszczę! Fantazji, poczucia humoru, tego sypania bajek garściami jak z rękawa… Za samą „Kacperiadę” gotowa byłabym go ozłocić, a tu ciągle coś nowego, pięknego, radosnego objawia się wiernym czytelnikom. Odnoszę nawet wrażenie, że trudno nadążyć za nowościami. A jeśli nawet się uda, to trzeba się liczyć z poważnym wydatkiem. Wystarczy wejść na stronę Wydawnictwa Literatura, by się przekonać. A przecież pan Grzegorz jest jeszcze młody i na pewno niejednym nas zaskoczy.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Mazurek” – recenzja książki

Biografie można pisać na różne sposoby. Można je pisać chronologicznie, można tematycznie, można podzielić na etapy, których kulminacjami są np. spotkania z ważnymi dla bohatera postaciami. Można pisać czysto faktograficznie, a można historię czyjegoś życia mocno ubarwiać i dodawać jej pikanterii. Ale jak pisać biografie sławnych osób dla dzieci? Przecież suche fakty nadawałyby się tylko do czytania na dobry (?) sen, a nie po to, by zaciekawić… Jak wybrać, które wydarzenia zainteresują młodego czytelnika, a które nie? Zadanie wydaje się nad wyraz trudne. Ale nie dla Anny Kierkosz, autorki książki pod tytułem Mazurek wydanej z okazji 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina, a wydanej przez Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki.

(więcej…)

0 Komentarzy

„Ada, strażniczka skarbu” – recenzja książki

Tej książki się nie czyta, ją się pochłania! Czytałam (a właściwie pochłaniałam) z wypiekami na twarzy i tak mnie ta lektura wciągnęła, że ponad 200 stron „skonsumowałam” w jeden dzień, czytając do nocy i korzystając z ciszy, jaka zapanowała w domu, gdy rodzina poszła spać. Nie mogłam pozwolić, by ta książka czekała do następnego dnia. Po prostu nie mogłam! Przypomniały mi się te piękne czasy, gdy z równym zaangażowaniem czytałam książki Nienackiego, Bahdaja, Niziurskiego i razem z ich bohaterami odkrywałam różne tajemnice i rozwiązywałam zagadki historyczne. Ach, jak bardzo zazdrościłam wtedy moim rówieśnikom tych przygód! I choć od dawna nie mam dwunastu lat, to poczułam się jak dawniej…

(więcej…)

0 Komentarzy

To już wszystkie artykuły w tej kategorii

Nie ma więcej stron do załadowania