Karlsson z Dachu jest postacią znaną, lubianą i przerabianą na wiele sposobów, prawie w równym stopniu co Pippi Pończoszanka. Są oczywiście książki, m.in. z rysunkami Ilon Wikland, w Polsce wydane przez wydawnictwo Nasza Księgarnia; są audiobooki, których nagrywaniem z pasją zajęła się Edyta Jungowska; powstał film fabularny, w Niemczech nawet spektakl lalkowy, jest wreszcie i film animowany, którego dystrybucji podjęła się firma SPI International Polska. (więcej…)
„Tatusia swego Pippi pamiętała. Był kapitanem na statku i pływał po wszystkich morzach, a Pippi towarzyszyła mu aż do chwili, gdy raz, w czasie sztormu, fala zniosła go z pokładu i ślad po nim zaginął. Pippi była jednak zupełnie pewna, że nadejdzie dzień, gdy tatuś powróci. Nie wierzyła wcale w to, by utonął. Sądziła, że dopłynął do lądu, na jakąś wyspę, gdzie było pełno Murzynów, został królem murzyńskim i chodzi teraz całymi dniami w złotej koronie na głowie”. (Astrid Lindgren, „Pippi Pończoszanka” ) (więcej…)
Może się wydawać, że tzw. kobieta nowoczesna, czyli taka, która świetnie wie, czego chce i w pełni samodzielnie decyduje o każdym swoim kroku, to „wymysł” dnia dzisiejszego. Gdy jednak poszpera się w literaturze pięknej, także tej przeznaczonej dla dzieci, powstałej kilkadziesiąt lat temu (A. Lindgren, „Lotta z ulicy Awanturników”, tł. M. Olszańska, il. I. Wikland), spotka się dziewczynkę o silnej osobowości, która mogłaby bez wątpienia zostać szefową np. międzynarodowego koncernu. (więcej…)
Przede wszystkim trzeba było przekonać Szwedów, żeby zgodzili się na udostępnienie mi praw. Saltkrakan to rodzinna firma, którą prowadzą dzieci, zięciowie i wnukowie Astrid Lindgren. Są więc bardzo uważni, jeśli chodzi o rozporządzanie prawami do dzieł ich babci, teściowej, mamy itd. – mówi Edyta Jungowska w rozmowie z Ewą Świerżewską.
(więcej…)