„Gdzie jest Pinokio?” – recenzja spektaklu

– Dlaczego nie wchodzimy? – pyta zniecierpliwione dziecko.
– Bo nie mamy jeszcze nosów – odpowiada mama.
Stoimy lekko stłoczeni przed namiotem cyrkowym, czekając na moment, aż zostaniemy wpuszczeni do środka i rozpocznie się spektakl. Ktoś kosi trawę, jakaś pani kręci watę cukrową. Niektórzy rodzice pośpiesznie wycinają z papieru długie nosy dla siebie i dla dzieci, inni są już w nie wyposażeni i sterczą im one na twarzach, jak gdyby nigdy nic. Namiot jest, widownia jest, ale… Gdzie jest Pinokio?
(więcej…)

0 Komentarzy

To już wszystkie artykuły w tej kategorii

Nie ma więcej stron do załadowania