„Kiedy mały Findus się zgubił” – recenzja książki
O tej książce nic wcześniej nie słyszałam, choć nazwisko autora nie było mi obce. Objawiła mi się ona na bibliotecznej półce i natychmiast oczarowała, jeśli nawet nie „zaczarowała”. Przede wszystkim dzięki niezwykłym ilustracjom Svena Nordqvista, które ogląda się jak film animowany, gdzie tekst tak naprawdę nie jest potrzebny.
0 Komentarzy
16 grudnia 2015