Odkrywane na nowo – „Białe Oko”
Pomysł na ten cykl szkiców narodził się któregoś wieczoru, gdy moje spojrzenie padło na grzbiety książek z dzieciństwa. Niektóre z nich mocno sfatygowane, bo – jak powszechnie wiadomo – jakość publikacji w latach 70. zazwyczaj nie była najlepsza: miękkie okładki, kiepski papier, całość sklejona, a nie zszyta. Prześlizgiwałam się wzrokiem po tytułach i odczuwałam wzruszenie. Zatęskniłam wówczas za pierwszymi lekturami, czytanymi zachłannie, z ciekawością, co spotka bohaterów na kolejnych stronach. (więcej…)
0 Komentarzy
13 stycznia 2016