„Potwór Dyzio i Kraina Zabawy” – recenzja książki
O tym, że potwory nie zawsze są straszne każdy młody czytelnik może dowiedzieć się z książki napisanej (a właściwie „opowiedzianej”, jak zasugerował wydawca) przez Elżbietę Pałasz – „Potwór Dyzio i Kraina Zabawy”. Dyzio jest małym chłopcem, który ma trzy siostry-potworzyce: Kornelię, Prunelię i Zezolindę. W przeciwieństwie do tej ostatniej, Dyzio jest cichy i nieśmiały. Ciągle mu coś nie wychodzi, nawet wstydzi się witać ze znajomymi, już nie mówiąc o osobach widzianych po raz pierwszy w życiu! Zupełnie przypadkowo trafia do Krainy Zabawy „ludziów”, którzy okazują się nie tacy groźni, jak to wśród potworów mówiono. Szybko zaprzyjaźnia się z Felkiem, a potem jeszcze z innymi dziećmi. Dyzio już nie jest taki nieśmiały – przełamuje wiele ze swych lęków i czyni ogromne postępy w kontaktach z innymi.