Sięgając po takie książki, mówiące o chorobie, o śmierci, a skierowane do dzieci, zawsze zastanawiam się, do jakiej kategorii należą – literatura piękna, popularno-naukowa, poradniki? Jednak wcale nieczęsto mam taki dylemat – książek tego typu jest bowiem u nas wciąż jak na lekarstwo. (więcej…)
Jaki jest miś narysowany i opisany przez Stinę Wirsén? Jest kudłaty. Jest jak każde małe dziecko – czasem wesoły, czasem smutny, niekiedy wścieka się i złości, chce być sam lub tęskni za towarzystwem, często jest zazdrosny. I jak ono nie do końca radzi sobie z emocjami. Potrafi być okrutny w swoich komentarzach, bezwzględnie żądać całej uwagi ukochanej osoby – tak jak w tomiku Czyja babcia?, pierwszym z serii, która od niedawna ukazuje się na polskim rynku pod hasłem „Edukacja Emocjonalna”. Miś jednak w żadnym wypadku nie jest zły czy też źle wychowany. A to, że czasem powie „Głupia, głupia kuzynka” czy „Głupi, głupi Londyn” oznacza jedynie, że w ten właśnie sposób odreagowuje sytuacje trudne, nie do końca mieszczące się w małym łepku.
(więcej…)
Była sobie raz dziewczynka – Mimi; był też pies – Oskar; było w końcu miasto – i to nie byle jakie, bo Tęczowe. Czy to Oskar wpadł na szukającą towarzystwa Mimi, czy Mimi na próbującego wywęszyć coś do jedzenia Oskara, naprawdę nie jest istotne. Ważne jest, że wszystko to miało swoje konsekwencje, które nieodwracalnie zmieniły życie obojga – no i jeszcze kogoś trzeciego – kota Profesora.
(więcej…)
Gloria Whelan w swych powieściach dla młodzieży chętnie podejmuje tematykę wykraczającą poza ramy znanego nam świata, penetruje inne kręgi kulturowe, odsłania te aspekty rzeczywistości, które pozostają poza codziennym horyzontem człowieka Zachodu. To daje mi szansę życia w innych krajach i innych czasach – przynajmniej w wyobraźni – pisze na swej stronie internetowej 86-letnia dziś autorka. I trzeba przyznać, że owe „równoległe” życia Glorii są bardzo owocne, gdyż dzięki nim dostajemy powieści tak doskonałe jak Bezdomny ptak. Jakże świeże i porywające jest to pisarstwo! Z jaką lekkością i naturalnością udaje się autorce odtworzyć złożone, indyjskie realia i wpisać w nie historię swej bohaterki.
(więcej…)
Temat choroby Alzheimera nie musi przerażać. Cukierek dla dziadka Tadka to obowiązkowa lektura dla tych, którzy uważają, że niektóre tematy są dla dzieci za trudne.
(więcej…)
Wielki Pies to gwiazdozbiór, ale Wielki Pies to także przyczyna nadąsania taty. O co chodzi? Chodzi o wszechświat. O coś, czego kilkulatek nie jest w stanie ogarnąć umysłem – tak się zdaje dorosłym, a do czego „Droga (…) prowadziła prosto, potem skręciła w lewo”.
(więcej…)
Uwielbiam wszystkie książki Agnieszki Frączek – ten rym, rytm, dowcip, przekaz. W każdej kolejnej widać literackie dojrzewanie autorki, która coraz śmielej bawi się słowem i formą, coraz mocniej zaznaczając swoje miejsce w sercach najmłodszych czytelników i we współczesnej poezji dla dzieci.
(więcej…)
Żałuję, że kiedy ja chodziłam do szkoły, nie było takiej książki. O ileż ciekawsze mogłyby być lekcje fizyki, gdyby ktoś w tak przejrzysty, a zarazem fascynujący sposób przybliżył nam kwestie czarnych dziur, galaktyk, planet i gwiazd, jak zrobił to duet rodzinny Hawkingów. O ileż szerszą miałabym wiedzę w tym zakresie… (więcej…)
Istnieją wypożyczalnie filmów DVD, wypożyczalnie nart, kajaków, strojów karnawałowych, zastawy ślubnej, smokingów, samochodów, maszyn budowlanych, no i książek, rzecz jasna, potocznie zwane bibliotekami. Są jednak problemy, których w żadnej wypożyczalni rozwiązać się nie da…
(więcej…)
Prędzej czy później każde dziecko spotyka na swej drodze postacie z greckiej mitologii. Kontakty te mogą mieć jednak dwojaki charakter – odbywać się na siłę, w ramach lektur obowiązkowych, lub przynosić radość i satysfakcję.
(więcej…)