I znowu miłe zaskoczenie, i znowu wiem, że ktoś chciał stworzyć coś oryginalnego i niebanalnego. Że odbiorcę, tego najmłodszego i najważniejszego, potraktował poważnie. I pochylił się nad swym dziełem, i popracował, i cacko w świat wypuścił ku uciesze dzieci i ich rodziców. (więcej…)
„Tuwimki” powstały w ramach Ogólnopolskiej Akcji Muzyka Dzieciom, mającej na celu poprawienie jakości nauki muzyki w szkołach i przedszkolach oraz udostępnienie koncertów dla dzieci także tych z najuboższych rodzin. Gdy to jest niemożliwe – można pomóc płytą. Płytą pt. „Tuwimki. Bajkopiosenki do słów Juliana Tuwima”. (więcej…)
Spektakl „Pippi Pończoszanka” nie schodzi z afisza Teatru Lalek Pleciuga w Szczecinie od 2008 roku. W tymże samym roku nagrano również płytę z piosenkami do przedstawienia, w którym tytułową rolę zagrała Marysia Dąbrowska. Po obejrzeniu spektaklu, gdy spytałam syna, co mu się najbardziej podobało, bez wahania odpowiedział: „Kapela piracka”, bowiem na scenie występuje na żywo zespół, a jego członkowie przebrani są za piratów. (więcej…)
Śmiem twierdzić, że ta płyta stanie się muzycznym odkryciem twórczości dla dzieci w 2012 roku. Z czymś podobnym jeszcze się nie spotkałam. I choć utwory mają już wiele lat i słuchało ich kilka pokoleń, to tchną niesamowitą świeżością i oryginalnością. (więcej…)
„Muzyczna sałatka dla kilkulatka” to produkt niszowy, dostępny w zaledwie jednym sklepie internetowym. A szkoda, bo jest to płyta, której należy się tak samo dobra promocja, jak i odpowiednia dystrybucja. No i szeroki odbiór, oczywiście. (więcej…)
Spokojnie sunąca, niebojąca się romantycznych odcieni, zachwycająca muzyczną narracją – tak najkrócej można scharakteryzować płytę „Tata śpiewa. Kołysanki”. (więcej…)
Muzyka dla dzieci zaczyna się coraz bardziej różnicować. Oto nie mamy już do czynienia tylko z uproszczonymi słowami i liniami melodycznymi, ale z coraz bardziej ambitnym repertuarem. W myśl założeń Carla Orffa, że „[…] muzyka jest przedduchowa, nie zna wielkiej formy, jest bliska ziemi, naturalna, cielesna, możliwa do nauczenia się i przeżycia jej, odpowiednia dla dziecka[1]” możemy także obserwować nurt powrotu do źródeł, wykorzystania głosu jako głównego instrumentu; powrotu do czasów, gdy pierwszym zetknięciem się dziecka z muzyką było usłyszenie melodyjnego głosu matki. (więcej…)
Coraz bardziej zdumiewa mnie wybór oraz jakość muzyki dla dzieci. Jeszcze nie tak dawno temu narzekało się, że muzyka jest zbyt prosta, a teksty o niczym (lub ciągle tych samych dobrze znanych autorów), tymczasem od jakiegoś czasu obserwuję pozytywne zjawisko: traktowania dzieci jak najbardziej wytrawnych melomanów i tworzenia dla nich utworów z oryginalnymi tekstami oraz ciekawymi aranżacjami muzycznymi. (więcej…)
Dziecko jest bardzo wrażliwym i wymagającym słuchaczem. Widzi świat inaczej i inaczej go słyszy. Czy firmy fonograficzne na pewno o tym pamiętają, szykując ambitne przedsięwzięcia?
(więcej…)
Czy czują zimno? Czy marszczą nosy albo noszą okulary? Czy gubią drogę? Czy chętnie piją herbatkę lipową? Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedź, sięgając po słuchowisko „Anielskie sprawki”, zrealizowane w Teatrze Polskiego Radia.
(więcej…)