Wspomnienia powracają z Niezapominajką

Któż z nas nie myśli niekiedy z sentymentem o czasach szkolnych, kiedy to co prawda nie mieliśmy komputerów i tabletów, informacje wyszukiwaliśmy w czytelni lub bibliotece, a wolny czas spędzaliśmy na trzepaku? W takich chwilach przed oczami stają też lektury z dzieciństwa, które wprowadzały odrobinę magii i koloru w szarą rzeczywistość.

Okazuje się, że choć świat tak bardzo się zmienił i nieprzerwanie gna do przodu, a z tamtych podwórek nie zostało nic, to w bibliotekach, księgarniach i na domowych regałach bez trudu znaleźć można książki przypominające dzieciństwo.

Moda na reprinty kwitnie i chwała jej za to. Co i rusz wydawcy poruszają nasze wspomnienia, oddając do rąk – już nie naszych, a naszych dzieci – istne klasyki. Pięknie wydane, na świetnym papierze, z użyciem nowoczesnych, ekologicznych farb drukarskich, nadal zachwycają.

Świetnym przykładem jest Seria z Niezapominajką Wydawnictwa Wilga. Rozkręcała się powoli, jakby wydawca chciał rozbudzić apetyt czytelników. I przyznać trzeba, że się mu to udało.

Na pierwszy ogień poszedł „Pamiętnik Czarnego Noska” Janiny Porazińskiej, opowieść o misiu, który marzył, by wreszcie ktoś go zabrał ze sklepowej witryny i się nim zaopiekował. Książka znajduje się na liście lektur dla klas I-III. Kolejną pozycją był „Pan Soczewka w Puszczy” Jana Brzechwy, opowieść o niezwykłej podróży do dżungli słynnego operatora filmowego, pana Soczewki – jedna z trzech historii o podróżach szalonego operatora, z nową szata graficzną. Później przyszedł czas na „Proszę Słonia” Ludwika Jerzego Kerna z kultowymi ilustracjami Zbigniewa Rychlickiego, opowieść o chłopcu i słoniu, znaną najmłodszym z wciąż emitowanego filmu animowanego. Przychylność czytelników zyskała też historia z morałem Jana Brzechwy, pt. „Szelmostwa Lisa Witalisa” oraz najnowsza część serii – „Marceli Szpak dziwi się światu” Joanny Pollakówny, której bohater znany był dzieciom przed laty również z dobranocek emitowanych w TVP.

Niezapominajka_seria

Wydawca nie składa broni, bowiem wiele zostało jeszcze tytułów, które warte są reedycji w tak pięknej, nawiązującej do przeszłości formie. Nie dziwi, że kolejna odsłona serii to „Król Maciuś Pierwszy” Janusza Korczaka, niełatwa, ale bardzo ważna książka, widniejąca na liście lektur uzupełniających do klas IV-VI. To historia o małym chłopcu, który po śmierci ojca – króla (matka umarła już wcześniej), sam zostaje królem. Z początku uzależniony od ministrów i etykiety jest traktowany jak rozpieszczony maluch. Chce jednak pokazać, że jest odważny jak jego przodkowie. Gdy w kraju wybucha wojna, Maciuś przebiera się za zwykłego żołnierza i wyrusza na front. Tam uczy się pokory, szacunku dla życia, a jednocześnie bycia wytrwałym i opanowanym w każdej sytuacji. Zaprzyjaźnia się z ludożerczym królem Bum-Drumem. Tworzy dziecięcy sejm. Zamieszanie powstałe przez zrównanie dzieci z dorosłymi osłabia kraj Maciusia, na który znów najeżdżają sąsiedzi. Tym razem Maciuś zostaje pokonany i skazany na rozstrzelanie, lecz kara w ostatniej chwili zostaje zmieniona na zesłanie na bezludną wyspę.

Król Macius_pierwszy (002)

Premiera „Króla Maciusia Pierwszego” zaplanowana jest na 25 października, a już na początku 2018 roku pojawią się kolejne książki z kolekcji.

Muszę przyznać, że z dużą radością witam nowe tomy Serii z Niezapominajką. Nie tylko dlatego, że wracają wspomnienia, u mnie szczególnie silne, gdyż od najmłodszych lat byłam rodzinnie powiązana z rynkiem wydawniczym i większość z tych książek, jeśli nie wszystkie, miałam w swojej biblioteczce. Cieszy mnie również to, że kolejne pokolenia małych czytelników mają szansę obcować z tą wspaniałą literaturą, która mimo upływu lat wciąż potrafi zainteresować, wciągnąć, skłonić do refleksji lub po prostu dostarczyć rozrywki.

Ewa Świerżewska
W tekście wykorzystano fragmenty not wydawcy.

Dodaj komentarz