„Muzyczny elementarz dla dzieci – Cztery pory roku” – recenzja płyty

Muzyczny klimat płyty, a także niektóre głosy małych wykonawców, są nam już znane, bowiem „Muzyczny elementarz dla dzieci” to kolejne płytowe przedsięwzięcie Wydawnictwa Kidimax: niedawno w „Muzalinkach” brzmiały wiersze Juliana Tuwima, „Święta z Muzalinkami” to oczywiście zbiór kolęd i pastorałek, a w „Muzycznym elementarzu dla dzieci” – cztery pory roku spowite są w utwory Marii Konopnickiej. (więcej…)

0 Komentarzy

„Tuwimki. Bajkopiosenki do słów Juliana Tuwima” – recenzja płyty

„Tuwimki” powstały w ramach Ogólnopolskiej Akcji Muzyka Dzieciom, mającej na celu poprawienie jakości nauki muzyki w szkołach i przedszkolach oraz udostępnienie koncertów dla dzieci także tych z najuboższych rodzin. Gdy to jest niemożliwe – można pomóc płytą. Płytą pt. „Tuwimki. Bajkopiosenki do słów Juliana Tuwima”. (więcej…)

0 Komentarzy

„Czyja babcia?” – recenzja książki

Jaki jest miś narysowany i opisany przez Stinę Wirsén? Jest kudłaty. Jest jak każde małe dziecko – czasem wesoły, czasem smutny, niekiedy wścieka się i złości, chce być sam lub tęskni za towarzystwem, często jest zazdrosny. I jak ono nie do końca radzi sobie z emocjami. Potrafi być okrutny w swoich komentarzach, bezwzględnie żądać całej uwagi ukochanej osoby – tak jak w tomiku Czyja babcia?, pierwszym z serii, która od niedawna ukazuje się na polskim rynku pod hasłem „Edukacja Emocjonalna”. Miś jednak w żadnym wypadku nie jest zły czy też źle wychowany. A to, że czasem powie „Głupia, głupia kuzynka” czy „Głupi, głupi Londyn” oznacza jedynie, że w ten właśnie sposób odreagowuje sytuacje trudne, nie do końca mieszczące się w małym łepku.
(więcej…)

0 Komentarzy

„Kołysała mama smoka” – recenzja płyty

Muzyka dla dzieci zaczyna się coraz bardziej różnicować. Oto nie mamy już do czynienia tylko z uproszczonymi słowami i liniami melodycznymi, ale z coraz bardziej ambitnym repertuarem. W myśl założeń Carla Orffa, że „[…] muzyka jest przedduchowa, nie zna wielkiej formy, jest bliska ziemi, naturalna, cielesna, możliwa do nauczenia się i przeżycia jej, odpowiednia dla dziecka[1]” możemy także obserwować nurt powrotu do źródeł, wykorzystania głosu jako głównego instrumentu; powrotu do czasów, gdy pierwszym zetknięciem się dziecka z muzyką było usłyszenie melodyjnego głosu matki. (więcej…)

0 Komentarzy

To już wszystkie artykuły w tej kategorii

Nie ma więcej stron do załadowania