Książka to magiczna, która pozostanie w pamięci na długo. Dobrze jest czytać ją wspólnie z dzieckiem, żeby pomóc zrozumieć, ewentualnie wytłumaczyć pewne kwestie tym, co ciekawszym i wrażliwszym dzieciom. Jest to opowieść z pozoru prosta, jednak zawiera drugie dno… Oto znajdujemy się w świecie duchów, w Halloween, co jest dobrym pretekstem do tego, aby porozmawiać z dzieckiem o różnych nieziemskich zjawiskach oraz duchach, które czasem trapią je w snach lub krążą po dziecięcej wyobraźni.

„Panda i duchy” jest kolejną z serii przygód trójki rodzeństwa oraz ich przyjaciela Pandy Olbrzymiej. Pojawia się ona, by poprowadzić dzieci ku nowej przygodzie, a raczej uraczyć ich wyśmienitą, choć nieco smutną, pouczająca historią.

Opowieści i przygody z Pandą zwanym Taflą są ze świata kultury wschodu, tym bardziej powinny zainteresować europejskiego czytelnika. Autor – amerykański pisarz i ilustrator – w komentarzu końcowym wspomina o zasłyszanej historii z Chin, która zapewne stała się inspiracją do powstania „Pandy i duchów”. Jak sam wspomina, już małe dzieci podlegają przemianom, ich „ja” sam na sam ze sobą jest inne od tego przy rodzicach, a jeszcze inne, kiedy przebywają z dziećmi.

Książka ta nie daje ani rad, ani gotowych odpowiedzi na rodzące się pytania, skłania raczej do refleksji, a te są najistotniejsze. Tym bardziej polecam, aby czytać ją z dzieckiem, i raczej w wieku około przedszkolnym bądź starszym, bo jest dobrą odskocznią od kolorowych prostych bajeczek, powoduje zadumę i spojrzenie w głąb siebie, również u dorosłych odbiorców. Uwagę przykuwa również intrygująca okładka, a ponad wszystko ilustracje wewnątrz książki. Są to dzieła samego pisarza, robione kolorowymi akwarelami, a w drugiej części tej niezwykłej opowieści o Pandzie, malowane tuszem. Mają moc szczegółów, których warto wypatrywać, są wykonane misternie i nietuzinkowo.

Ocena: 5

Edyta Sowa-Filipek

„Panda i duchy”

Autor: Jon J. Muth
Tłum. Daria Kuczyńska-Szymala
Ilu. Jon J. Muth
Wyd. Debit
Wiek: 6+