O Coco Chanel słyszał każdy. Wszyscy kojarzą perfumy sygnowane jej nazwiskiem oraz ubrania, które zrewolucjonizowały damską modę w pierwszej połowie XX wieku. Dziś żadna kobieta nie wyobraża sobie swojej szafy bez małej czarnej, ale czy choć raz zadała sobie pytanie, jak to się stało, że owa mała czarna powstała?
Mała Coco wychowywała się w sierocińcu. Jej ojciec żył, ale się nią nie zajmował, dlatego dziewczynka trafiła pod opiekę sióstr zakonnych. Nie była tam szczęśliwa, czuła się odrzucona i niekochana. Będąc w sierocińcu, dziewczynka musiała pracować i, jak wszystkie inne dzieci, szyć i haftować. Pewnie nawet nie zdawała sobie sprawy, że ta początkowo tak nielubiana przez nią czynność, kiedyś całkowicie odmieni jej życie. Coco szybko opanowała wymagane w sierocińcu umiejętności, haftowała tak pięknie, że niedługo dostała posadę szwaczki. W dzień szyła, a wieczorami śpiewała i tańczyła w nocnym klubie.
Praca zmienia życie Coco, dziewczyna nie chce dłużej być biedną, marzy o tym, żeby stać się sławną i bogatą. Na początek zmienia miejsce zamieszkania, jednego ze swoich bogatych znajomych prosi o to, żeby przygarnął ja pod swój dach. Ów znajomy mieszka w wielkim domu, w którym z łatwością udaje mu się wygospodarować pokoik dla Coco. Dzięki temu dziewczyna ma okazję obserwować ubrania i zwyczaje bogatych i szykowanych dam. Niektóre z ich modowych wyborów bardzo ją dziwią. Dziewczyna nie rozumie, dlaczego kobiety noszą wymyślne kapelusze i pozwalają się sznurować w krępujących ruchy gorsetach. Ona nie chce być taka. Chciałaby również, żeby inne kobiety zrezygnowały z tych „udogodnień”.
Od tych rozmyślań rozpoczyna się jej przygoda z prawdziwą moda. Coco projektuje spodnie, dzięki którym kobiety będą mogły czuć się komfortowo, jeżdżąc konno. Tworzy proste, ale eleganckie kapelusze. Szyje luźne, dzianinowe sukienki. Całkowicie odmienia życie kobiet i damską modę. A przecież mogła pójść w zupełnie inną stronę. Mogła płakać nad swoim losem i cały czas porównywać swoje życie do życia Kopciuszka.
W ostatnim czasie wydano wiele książek, które pokazują dziewczynkom, że jeśli tylko będą w siebie wierzyć, walczyć o swoje marzenia i pracować, zostaną, kim chcą. Coco nie miała nikogo bliskiego, była sama, nie miała wsparcia ani pieniędzy, a jednak udało jej się zrobić coś wyjątkowego i zmienić świat. Dziewczynki, które poznają jej historię śmiało mogą pójść w jej ślady i również zrobić w swoim życiu coś wielkiego. Co dokładnie? To zależy od nich, ta książka na pewno je do czegoś zainspiruje. I spodoba się nie tylko miłośniczkom mody, bo jest to przede wszystkim bardzo interesująca opowieść o życiu ciekawego człowieka. Oprócz ciekawej historii są w niej jeszcze proste, pełne ciepła i humoru ilustracje. Doskonale uzupełniają opowieść o Coco Chanel, tworzą spójną, interesującą i ponadczasową całość. Tak ponadczasową, jak wymyślona przez Coco mała czarna!
Magda Kwiatkowska-Gadzińska
Ocena 5
Coco i jej mała czarna sukienka
Annemarie van Haeringen
przeł. Agnieszka Bienias
wyd. Muchomor, 2017
wiek 5+
Patronat Qlturka.pl