Recenzja książki „Marysia i trzy historie o zwierzętach”

Przesympatyczna seria o misi powraca do nas książką „Marysia i trzy historie o zwierzątkach”. Tym razem w trzech opowiadaniach czytelnicy poznają przygody rodziny Koali związane ze światem przyrody.

W pierwszym opowiadaniu nasza bohaterka wybiera się do ZOO. Odwiedza słonie, niedźwiedzie, lwy i żyrafy, podziwia cudowne stworzenia w delfinarium, zaśmiewa z figlarnych uchatek i lemurów, a mały psotny Gryzek co rusz wplątuje się w jakieś tarapaty.

Kolejna opowieść przenosi nas do szkółki jeździeckiej, gdyż rodzice obiecali swojej córce naukę jazdy na kucyku. Marysia nie może się doczekać tego momentu i pilnie się do niego przygotowuje. Niestety, początkowo sympatyczna przejażdżka zamienia się w przerażającą przygodę i dobrze, że jest Gryzek, który ratuje sytuację. A co mu w tym pomaga? O tym już przekonacie się sami, zaczytując się w lekturze.

W ostatnim opowiadaniu nasza bohaterka znajduje w ogródku małego, pręgowanego kotka, który prawdopodobnie się zgubił. Zabiera zwierzątko do domu i wraz z rodzicami opiekuje się nim troskliwie. Kotek okazuje się świetnym towarzyszem dziecięcych zabaw, jednak po paru dniach zadomowiony zaczyna rozrabiać i szkodzić w całym domu. Dobrze, że wkrótce znajduje się właścicielka psotnego stworzenia.

Kolejna część „Marysi” zadowoli małego czytelnika bardzo mądrymi tekstami. W tych niepozornych opowiadaniach autorka przemyciła mnóstwo interesujących wiadomości o zwierzętach, ich usposobieniu, przyzwyczajeniach, zaznajomiła dzieci z zasadami jazdy na kucyku i cała terminologią związaną z jeździectwem. Książka uczy miłości do zwierząt i empatii, wyrabia poczucie odpowiedzialności i obowiązkowości. A merytorycznie – dawkuje wiedzę, wzbogaca słownictwo czytelnika i rozbudza zainteresowanie światem przyrody.

Pięknie wydana, jak i poprzednie, przez Wydawnictwo Debit. Zachwyca estetyką, zgrabnym formatem i bajecznie kolorowymi ilustracjami, które sprawiają wrażenie kadrów z filmu dla dzieci. Mnie osobiście w tej serii zachwyca język – prosty ale piękny literacko, i mimo że przekładu tej części dokonała inna tłumaczka, zachowany został styl i klimat.

Polecam! Marysi nie da się nie kochać!

Iwona Pietrucha

Ocena 5

marysia

„Marysia i trzy historie o zwierzętach”

Autor: Nadia Berkane
Ilustrator: Alexis Nesme
Przekład: Elżbieta Krzak-Ćwiertnia
Wydawnictwo Debit
Sugerowany wiek 3+

 

Dodaj komentarz