Rodzice uwielbiają robić zdjęcia swojemu dziecku i dla każdego z nich fotografie dziecka są tymi najcenniejszym pamiątkami rodzinnymi. To na nich możemy uwieczniać unikalne momenty i najpiękniejsze chwile z życia malucha. Jak sprawić, żeby jego zdjęcia były naprawdę wyjątkowe? Zapraszamy na kurs fotografii dziecięcej „w pigułce”.
Czy fotografowanie dziecka jest trudnym zadaniem? I tak, i nie. Jeżeli chcesz być mamą lub tatą tzw. sprawozdawcą i twoją ambicją jest posiadanie na półce i na dysku komputera setki zdjęć rejestrujących wszystkie ważne momenty z życia dziecka, wystarczy, że potrafisz zrobić „pstryk” swoim aparatem.
Czy jednak na pewno takie zdjęcia mają urok?
Wyobraź sobie, że przychodzisz w odwiedziny do znajomej, matki 4-letniej Karolinki i pasjonatki fotografowania. Koleżanka zebrała już od jej narodzin prawie dwadzieścia albumów z fotografiami córki. Jednym ze stałych punktów każdych odwiedzin jest przeglądanie nowej kolekcji fotografii. Nie inaczej jest i tym razem. Tematem przewodnim XXI albumu są czwarte urodziny Karoliny. Oglądasz serię zdjęć przedstawiających kolejne etapy zdmuchiwania czterech świeczek z urodzinowego tortu a potem serię fotografii „przy jedzeniu tortu” wszystkich gości zaproszonych na przyjęcie. W ten sposób o urodzinach Karoliny wiesz wszystko, tylko że…. w połowie oglądania albumu zaczynasz zastanawiać się, kiedy zobaczysz ostatnią stronę. Jednocześnie z obawą patrzysz na gospodarzy zastanawiając się, czy nie wyciągną przypadkiem z zanadrza albumu fotograficznego numer XXII.
Oczywiście to dość drastyczny przykład, ale myślę, że każdy z nas kiedyś był takim „oglądaczem” albo… sam pokazywał znajomym opasły tom fotografii swojego dziecka.
Jeszcze do niedawna, kiedy światem fotografii rządziły aparaty kompaktowe na klisze, zdjęć robiło się mniej, a co najważniejsze, efekty pracy fotografa przetrzymywało się w szufladzie, a nie na dysku komputera. Teraz nasze możliwości są nieograniczone. Możemy pstrykać tyle, ile chcemy, a jedynym ograniczeniem jest wielkość naszej karty pamięci. Nie zawsze jedynak duża liczba zdjęć jest równoznaczna z ich jakością. Z tego też powodu zanim rozpoczniemy na poważnie kurs fotografowania dajemy pierwszą wskazówkę:
Wskazówka nr 1: Nie zawsze więcej znaczy lepiej.
Co to oznacza?
Może to oczywiste, jednak zanim zaczniesz fotografować świadomie, powinnaś za każdym razem po trzykroć zastanowić się:
„Po co wykonuję to zdjęcie?”
Zastanów się:
• Ile spośród tysięcy zdjęć przechowywanych w dysku komputera trafiło do druku czy na ściany w domu?
• Czy jesteś pewna, że komputer jest nieśmiertelny i zostanie z wami do końca istnienia świata?
Fotografowanie dzieci to sama przyjemność. A będzie ona większa, gdy nauczymy się robić to dobrze. Nie musimy przy tym „produkować” tysięcy albumów ze zdjęciami. Czasami wystarczy jedna fotografia, taka, która wzbudzi emocje.
Już za tydzień – część II poradnika, a w niej – pierwsze zasady kompozycji zdjęć.
————————–
Wszystkie mamy zainteresowane pogłębieniem swojej wiedzy z tego zakresu zapraszamy na internetowe kursy do Akademii Fotografii Dziecięcej oraz na stacjonarne warsztaty fotografii: www.wielkiewarsztatyfotografii.pl.
(Dodano: 2011-02-10)