„Pucio mówi pierwsze słowa” – recenzja książki

Nazwisko Marty Galewskiej-Kustry nie jest zapewne obce większości miłośników dobrej dziecięcej literatury. To bowiem już kolejna książka autorki z serii „Uczę się mówić, wymawiać, opowiadać”.

Pierwsze strony książki przeznaczone są dla dorosłych. Rodzice dowiedzą się ze wstępu, jak skonstruowana jest publikacja i dlaczego cechuje ją prostota, jak używać książki, by w pełni wykorzystać ją do wspierania rozwoju dziecka, czego unikać podczas literackiej zabawy z maluchem oraz na co zwrócić szczególną uwagę. Tu również znajduje się galeria postaci – bohaterów występujących w książce.

Kolejne strony to wizualizacja zwykłych codziennych czynności oraz pojedynczych obiektów wraz z podpisami. Do każdej ilustracji dołączone są krótkie teksty napisane tak, jakby to dorosły opowiadał maluchowi o danej sytuacji. Co ważne i na co należy zwrócić uwagę – w zapisie tekstów w dymkach nie stosuje się znaków interpunkcyjnych. To zabieg celowy, dzięki niemu dziecko zapamiętuje zapis danego słowa. Jest to pomocne w początkowej nauce czytania.

Książka powstała w ramach serii „Uczę się mówić, wymawiać, opowiadać”. Jest pomocna w nauce mówienia oraz opowiadania tego, co na ilustracji. Prowokujemy więc, za jej pomocą, okazje do wypowiadania sie, wymawiając proste pytania typu „Co to? Co robi?” itp.

Macie ochotę spędzić dzień z małymi urwisami? Zapraszam! Pucio i Misia rozpoczynają dzień od pobudki i żmudnego poszukiwania części garderoby. Później następuje rodzinne śniadanie, by wreszcie móc wyjść do przedszkola, gdzie bohaterowie miło spędzają czas. Nie brak w tym dniu również wizyty w sklepie i na basenie oraz odwiedzin dziadków, którzy przyjechali na urodziny wnuka. Po dniu pełnym wrażeń dzieci układają się do snu. Ciekawy, prosty i pełen zabawnych sytuacji tekst zachęca do odwiedzin w domu Puciowej rodzinki.

Końcowe kartki publikacji to mini słowniczki i świetna okazja do sprawdzenia pamięci małego czytelnika. Pokazywanie obrazków i odgadywanie słów to pretekst do nauki i wesołej zabawy
Przygody Pucia i jego wesołej rodziny pomagają w doskonaleniu mowy dziecka – zarówno dla dzieci rozwijających się prawidłowo, jak i tych z opóźnionym rozwojem mowy. Są dla rodzica testem umiejętności dziecka i okazją do sprawdzenia, czy nie jest przypadkiem konieczna wizyta u logopedy.

Książkę wydało Wydawnictwo Nasza Księgarnia. Jak przystało na publikację dla najmłodszego czytelnika, jest ona solidna i estetycznie wydana. Duże, kartonowe kartki, niezwykle realistyczne i kolorowe ilustracje sprawiają, że sięga się po nią z prawdziwą przyjemnością. A świadomość, że stworzyła ją autorka serii książek wspierających rozwój mowy małego dziecka sprawia, że rodzic poczuje się bezpiecznie na swojej trudnej drodze wychowania małego człowieka.

Polecam – rozmawiajmy z dzieckiem i uczmy go prawidłowej wymowy, właśnie między innymi wspierając się takimi publikacjami! W dzisiejszych czasach dzieci z problemami logopedycznymi to chleb powszedni – zdajmy sobie sprawę z tego, że piękna i poprawna mowa jest przecież gwarantem sukcesu w edukacji szkolnej. I niezwykle ważne są właśnie te „pierwsze słowa”!

Iwona Pietrucha – nauczycielka przedszkola
Ocena 5