Joanna Olech jest pisarką i ilustratorką, autorką książek dla dzieci. W „Tygodniku Powszechnym” krytykuje i zachwala nowości wydawnicze.
Którą ze zilustrowanych przez siebie książek lubi Pani najbardziej?
Bardzo lubię „Tronik”. To taka „literatura nocnikowa” – książka dla maluchów, które dopiero uczą się siusiać na nocnik. Jej bohaterką jest Królewna. Naszkicowałam ją dość niedbale, ołówkiem, a potem moja przyjaciółka Marta Ignerska mądrze użyła tych szkiców i powstała całkiem ładna książeczka.
A którą z napisanych przez siebie książek lubi Pani najbardziej?
Największy sentyment mam do „Dynastii Miziołków”, bo to książka o naszej rodzinie – moje dzieci, mój mąż i ja sama zostaliśmy w niej „zahibernowani” przed siedemnastoma (!!!) laty. Odtąd starzejemy się jakby wolniej niż dotąd.
Książka z Pani ilustracjami, która ostatnio trafiła do rąk czytelników:
„Jak przeklinać? Poradnik dla dzieci” Michała Rusinka, z layoutem Marty Ignerskiej. Bardzo lubię Michała i Martę. Dobrze się bawiliśmy, pracując nad tą książką.
Książka Pani autorstwa, która ostatnio trafiła do rąk czytelników to:
„Pompon w rodzinie Fisiów” – historia o udomowionym smoku, do której inspiracją była mi najmłodsza córka Ania (w Miziołkach sportretowana jako Mały Potwór). Ania nie jest smokiem, ale ma bardzo „smoczy” charakter – wie, czego chce, jest dowcipna i ma niewyparzony język.
Dlaczego poleciłaby Pani tę książkę młodym czytelnikom?
Bo jest krótka. A tak serio: Bardzo starałam się, żeby była śmieszna. Po części mi się to udało. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Jaka książka z Pani ilustracjami ukaże się niebawem?
Przygotowujemy w wydawnictwie „Literatura” nowe wydanie „Dynastii Miziołków” z całkiem nowymi ilustracjami. Ponieważ prawdziwe Miziołki są już za stare, do nowych ilustracji pozowały mi dzieci przyjaciół z Łodzi – Pim, Ati i Tea Leklerowie (naprawdę TAK mają na imiona! Mają jeszcze brata Miłka i siostrę Mi).
Jaka książka Pani autorstwa ukaże się niebawem?
Jako jedna z trójki autorek piszę mini-opowiadania do podręcznika PWN dla klasy I gimnazjum. Bohaterami jest para bliźniąt – Greta i Maurycy – i ich dwaj przyjaciele. Ze wszystkich dotychczas napisanych przez mnie książek ta będzie miała największy nakład.
A nad czym aktualnie Pani pracuje?
Podpisałam umowę na dalszy ciąg „Pompona w rodzinie Fisiów” – tym razem będzie mowa o dzieciach Pompona – dwójce małych smoków.
Dziękujemy!
Rozmawiała Maria Marjańska-Czernik
(Dodano: 2008-11-05)