Wiecie, dlaczego poświętnik pigularz lepi „z kupy zwierząt roślinożernych kulkę, którą toczy, popychając tylnymi nogami”? I jaki związek mają z tym skarabeusze? Ja już wiem… (więcej…)
Jeśli wiersze dla dzieci pisze zawodowy kabareciarz, można mieć pewność, że małych odbiorców czeka doskonała zabawa. Tomek Nowaczyk stworzył zbiór humorystycznych rymowanek, które wprawią w doskonały nastrój zarówno małych, jak i dużych czytelników książki. „Gupik ma szczęście!” to teksty, które wywołują uśmiech na twarzach nawet tych, którzy szczęścia nie mają! (więcej…)
O niegrzecznych dzieciach lubimy czytać, niekoniecznie uwielbiamy takie mieć przy swoim boku… Jaką ulgę czułam, czytając „Dziwne przypadki Ferdynanda Szkodnika” Marcina Pałasza, że jednak mam grzeczne dziecko i nie dostarcza mi aż tylu wrażeń. (więcej…)
Obecny trend do nauki języków obcych od najmłodszych lat (ba! nawet dni!) jest wspomagany przez media i wydawnictwa. Najlepiej w tym zakresie ma się język angielski, do nauki którego najłatwiej jest otrzymać wszelkiego rodzaju pomoce dydaktyczne: książki, gry, zeszyty ćwiczeń, płyty etc. Jednak, jak się okazuje, i tutaj wciąż można nadrobić pewne braki. (więcej…)
Język to taka plastyczna masa, która z łatwością się odkształca, zmienia znaczenia swych cząstek (czyli słów), z jednymi żegna się bezpowrotnie, a inne chętnie przyjmuje i wchłania jak gąbka. Współczesny Polak miałby spory problem z porozumieniem się ze swoim rodakiem trzysta czy pięćset lat temu. Właśnie tym zjawiskiem zajęła się Małgorzata Strzałkowska, tworząc książkę „Dawniej, czyli drzewiej” – swoisty leksykon ciekawych słów z dawnej polszczyzny, które wyszły już z użycia bądź całkowicie zmieniły znaczenie. (więcej…)
Dla tych, którzy znają serię książek o miasteczku Mamoko, sprawa jest oczywista… Wystarczy wygodnie usiąść, wziąć książkę i oglądać. Można to robić na dwa sposoby: albo „łapać” wzrokiem całościowe obrazy, albo śledzić losy poszczególnych bohaterów i podążać za nimi, przewracając strona po stronie. Dla wtajemniczonych owi bohaterowie są już dobrze znani, bowiem w książkach dużego formatu można znaleźć ich imiona. (więcej…)
Wyobraźnia to zdolność do tworzenia i przywoływania w myślach wyobrażeń. Ich źródłem są nasze zmysły. Mamy poczucie, że w dzisiejszych czasach wyobraźnia jest trochę zaniedbywana, to zarówno przez rodziców, jak i szkołę. Ci pierwsi boją się zbytniego fantazjowania u swojego dziecka, ci drudzy zaś przekładają realizacje programów nauczania nad rozwój zdolności twórczych wychowanków. Nic bardziej błędnego. (więcej…)
Mam przed sobą książkę, która przywołuje moje najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa, a jednocześnie sprawia wrażenie, jakby dopiero została odebrana od introligatora. Dlaczego? Otóż Wydawnictwo Nasza Księgarnia postanowiło odkurzyć stare bajki i przyodziać je w nową okładkę, pod wspólnym tytułem „Moje książeczki. Księga pierwsza”. (więcej…)
Niby zwyczajna kamienica, a w niej zwyczajni mieszkańcy… Niby wszystko toczy się ustalonym rytmem, każdy zna swoje obowiązki i prawa. Niby nie ma w tym nic zaskakującego, a jednak… Roksana Jędrzejewska-Wróbel dokonała niezwykłej charakterystyki przywar ludzkich. To nic, że bohaterami powieści „Kamienica” są świnki… Można to uznać za nawiązanie do klasyki, do „Bajek” La Fontaine’a czy Kraszewskiego. (więcej…)
Czy na pokładzie „Santa Marii” płynącej ku Nowemu Światu znalazł się kot? Czy miał na imię Diego? Może tak, a może nie… Pewności nie mam. Jednak spisanie historii o odkryciu Ameryki przez Krzysztofa Kolumba z kociej perspektywy wydaje się przedsięwzięciem nowatorskim i interesującym. Kot wraz ze swoją czujnością, elastycznością i sprytem pasuje idealnie do morskiej powieści przygodowej. (więcej…)