To prosta gra, ale doskonale ćwiczy pamięć. Dzięki temu, że to właśnie na tej cesze naszego umysłu się opiera, dużą szansę na wygraną mają dzieci. I to jest świetne! Bo one często w tym nas, dorosłych, biją na głowę. (więcej…)
„Rączka rysuje pojazdy” jest zestawem kreatywnym przeznaczonym dla dzieci w wieku 3-4 lat. Tekturowa walizeczka zawiera 32 karty pracy (karty są dwustronne, więc razem mamy 64 zadania), pisak suchościeralny i ściereczkę. Dziecko rysuje i zmazuje, więc karty są wielokrotnego użytku. (więcej…)
Zima ma tę podstawową zaletę, że więcej czasu można poświęcić na domowe aktywności. Jest wreszcie szansa nadrobić zaległości w grach. Szczególnie, że dzieci się nieco pochorowały, więc jak lepiej im zapełnić długie chwile, jeśli nie grą? (więcej…)
Polowanie… – to brzmi groźnie, …na skrzaty – brzmi zabawnie i intrygująco. Szczególnie, że pudełko, w którym mieści się gra, jest niewielkich rozmiarów, a cała gra składa się z kart i instrukcji. (więcej…)
Po wypróbowaniu przez moje dzieci wielu zabawek dochodzę do wniosku, że najlepsze są zabawki kreatywne. Takie, które trzeba współtworzyć, by móc się nimi bawić albo też takie, których istotą jest tworzenie, zaś zabawa w późniejszym etapie niesie ze sobą mniej możliwości. Liczy się to, by działać, by nie dawać dziecku do ręki „gotowca”. (więcej…)
Nie sądziłam, że gra planszowa może być jednocześnie… grą ruchową. Niby siedzimy wszyscy przy stole, pochylamy się nad planszami (nie jedną, dwiema!), ale gdy tylko żeton czaru trafi nie tam, gdzie powinien, to należy wziąć ze stosu kartę efektu i… dopiero zaczyna się zabawa! (więcej…)
W kreatywnych zabawkach tkwi ogromny potencjał. Moje osobiste zainteresowanie nimi zwiększa się wraz z rosnącym wiekiem moich dzieci i rozwijającymi się ich zdolnościami manualnymi. Już pierwsze spotkanie z zabawką, którą trzeba było współtworzyć (choćby model do sklejania), pozwoliło wysnuć wniosek, że satysfakcja dziecka z takiego dzieła nie ma sobie równych. Większym szacunkiem obdarza potem taki obiekt i ma powód do dumy. (więcej…)
Nieczęsto mam okazję sięgać po gry karciane inne niż tradycyjne, składające się z dwóch talii kart. Toteż z zainteresowaniem zerknęłam do pudełka z grą „Orientuj się!” wydawnictwa Egmont. Cóż znajdziemy w środku? Trzy karty specjalne oznaczone literami A, B i C oraz 84 karty z obrazkami w 6 kolorach z 6 rodzajami obrazków, zupełnie ze sobą niepowiązanych (palma, rogal, smok, taśma filmowa, ptak, głowa krasnala), ponumerowanych od 1 do 6. (więcej…)
Firma Piatnik kojarzy mi się przede wszystkim z dobrej jakości kartami do gry, jakie „od zawsze” były obecne w moim domu rodzinnym z uwagi na uwielbienie rodziców do pasjansów i rozgrywek w remibrydża. Wtedy, te dwadzieścia kilka lat temu, karty te były dostępne tylko w sklepach Pewex i kojarzyły się z luksusem. Dziś w wielu sklepach w całej Polsce dostępne są nie tylko karty, ale także gry firmy Piatnik. (więcej…)
Od jakiegoś czasu tektura jest ulubionym materiałem plastycznym w naszym domu. Zaczęło się od wycinanek drukowanych w czasopiśmie „Czarodziejska Kura” (nieukazującym się już, niestety) i „Cudaczek”, potem przyszła pora na tekturowy samolot firmy Tashka oraz odkrycie, że wystarczy zwykły karton, by stworzyć fajną zabawkę. Zaczęła się więc masowa produkcja pojazdów z tektury, a każda pojawiająca się w domu paczka musiała być oznaczona hasłem: „Mamo, tylko nie wyrzucaj kartonu!”. (więcej…)