Wakacje już się rozpoczęły, a wraz z nimi czas wzmożonych wyjazdów. Za moment przemierzać będziemy dziesiątki, setki kilometrów z naszymi pociechami. Jak podróżuje się z dzieckiem? Każdy rodzic zna z pewnością najważniejszą zasadę – DZIECKO NIE MOŻE SIĘ NUDZIĆ, bo… Nie kuśmy lepiej losu, tylko posłuchajmy wspólnie ciekawej płyty.
(więcej…)
Sympatią do Basi, siostry Janka i Franka, właścicielki żółwia Kajetana, dziewczynki miłej i rezolutnej, choć czasem swymi pomysłami wprawiającej rodziców w osłupienie i zakłopotanie, pałam od chwili, gdy trafiła mi w ręce pierwsza część jej przygód. Mój entuzjazm nie jest zresztą odosobniony – podzielają go zamieszkujące ze mną małe czytelniczki/słuchaczki. Dlatego też jak zwykle z radością sięgnęłam po kolejny tom, a tak naprawdę to został mi on podsunięty pod nos, a towarzyszyło temu: „Mamusiu, przeczytasz o Basi?”.
(więcej…)
Co najbardziej lubi jeść Thierry Henry i ile to ma kalorii? Kto gotuje Ruudowi van Nistelrooy’owi? Dlaczego zdrowe odżywianie jest tak istotne dla piłkarzy? Na te i wiele innych pytań związanych ze zdrowym odżywianiem odpowiada pachnąca jeszcze farbą drukarską książka „Jem zdrowo i strzelam gole!”
(więcej…)
O wielkości i zasługach Fryderyka Chopina nie trzeba przekonywać nikogo, nawet dzieci. Większość z nich kojarzy z pewnością postać z rozwianym włosem, a te starsze prawdopodobnie ze szkolną wycieczką odwiedziły już lub wkrótce odwiedzą Żelazową Wolę.
(więcej…)
Kiedy staram się przywołać w pamięci klasyczne baśnie, zawsze przed oczami staje mi zbiór utworów Andersena – ten z Królowa Śniegu w saniach na okładce, ilustrowany przez Jana Marcina Szancera, w przekładzie Stefanii Beylin.
(więcej…)
Jest w utworze Juliana Tuwima pt. „Pan Maluśkiewicz i wieloryb” coś, co sprawia, że wiele osób, nawet tych całkiem dorosłych, kiedy pyta się je o ulubiony wiersz z dzieciństwa lub dzieciństwa ich dzieci, wymienia ten właśnie tytuł. Może to niezaprzeczalny talent autora, który po mistrzowsku wyprawił niewielkich rozmiarów bohatera na spotkanie z największym z morskich stworzeń; może tęsknota za beztroskim podróżowaniem, odkrywaniem świata i siebie, a może obie te rzeczy łącznie i jeszcze coś, co trudno nazwać…?
(więcej…)
„Gryzmoły dla ślimaka”, to muszę zaznaczyć na początku, są wyjątkiem wśród przedstawianych do tej pory książek. Z całą pewnością nie jest to literatura piękna; zdecydowanie bliżej im do kolorowanki, choć i od tego gatunku dzieli je spory dystans. Jak zaznacza sam autor, będący malarzem – książka ta „(…) powstała z myślą o dzieciach i dla dzieci”. Jednak przy bliższym przyjrzeniu się tej pozycji można stwierdzić, że jest to także narzędzie, które rodzice i opiekunowie mogą wykorzystać do lepszego poznania dziecka; do wniknięcia w jego świat wewnętrzny, bardzo często ukazywany przez najmłodszych w pracach plastycznych.
(więcej…)
„Głowa Meduzy” to mit opowiadający o dzielnym Perseuszu, którego niegodziwy król Polidektes wysłał na pewną śmierć. Nakazał mu bowiem odcięcie głowy Meduzie – strasznej i przerażającej Gorgonie, której wzrok zamieniał ludzi w kamień, a wielkie i spiczaste szpony rozszarpywały na strzępy.
(więcej…)
„Ale o co chodzi?” – może zapytać najmłodszy czytelnik, a właściwie oglądacz, gdy wpadnie mu w ręce „Czerwony Kapturek” w wykonaniu (bo powiedzieć z ilustracjami, to za mało) Kvéty Pacovskiej.
(więcej…)
Są autorzy, których książki tłumaczy się na wiele języków, są wznawiane i czytane na całym świecie. Do takich z pewnością zaliczyć można Uri Orleva, izraelskiego prozaika polskiego pochodzenia – jego powieści i opowiadania czytają dzieci od Danii po Chiny i Japonię. I tu właśnie pojawia się pewien problem – czytają wszędzie, ale nie w Polsce.
(więcej…)